Olimp

CzĂŞsto czytam lub oglÂądam programy o ciekawostkach i anegdotkach z dziejĂłw historii. Dzisiaj @alias zadaÂła w dziale muzycznym pytanie, na ktĂłre chciaÂłbym nieco dokÂładniej odpowiedzieĂŚ. DosyĂŚ dÂługo zastanawiaÂłem siĂŞ nad tym, w jakim dziale jej na to odpowiedzieĂŚ. WyszÂło na to, Âże utworzyÂłem nowy dziaÂł o maÂłych historyjkach i wielkiej historii. Zapraszam do dzielenia siĂŞ swoimi historyjkami w tym temacie, ÂżyczÂąc udanych postĂłw i poÂłamania piĂłra.

 To trzeba zobaczyĂŚ.  Animowana "Historia Polski"

http://www.youtube.com/watch?v=2DrXgj1NwN8

Trudno tu o stosowny komentarz, wszystko zbyt jasne, przyznam Âże wzbudza o skurcz serca..

Kukul, masz racjĂŞ. Po przeczytaniu tej historyjki coÂś siĂŞ w czÂłowieku rusza.
JednakÂże po chwili kaÂżdy chyba rozumie, Âże to bajka z moraÂłem ale z rzeczywistoÂściÂą niewiele ma wspĂłlnego.
Do dzisiaj nie przeprowadzono jeszcze na Âświecie transplantacji oka. ByĂŚ moÂże kiedyÂś do tego dojdzie, ale nie szybko.
Aby oko funkcjonowa³o musi ponad sto nerwów oka (dawcy) byÌ po³¹czonych z ponad setk¹ nerwów cia³a (biorcy).
Te nerwy praktycznie s¹ nierozpoznawalne a musz¹ byÌ po³¹czone dok³adnie tak aby nerw "a" dawcy ³¹czy³ siê z nerwem "a" biorcy.
Nerw "b" z "b", "c" z "c" itd.
Trafienie szĂłstki w lotka trzy razy pod rzÂąd, jest tysiÂąc razy prawdopodobniejsze. 
Mimo to fajna bajka, dziĂŞkujĂŞ.

To prawda Herkulesie, takiej operacji dokonaĂŚ jeszcze nie da siĂŞ, ale nie to jest najwaÂżniejsze czy to prawda, ale moraÂł jaki nam daje nawet bajka.  PóŸniej refleksje mamy i wspominamy myÂślami gdzie nie za dobrze zachowaliÂśmy siĂŞ sami, lecz niestety czasu juÂż nie wrĂłcimy i jak mamy niemiÂłe wspomnienia, one zawsze bĂŞdÂą w nas ÂżyÂły.

Kukul, nie do koĂąca potrafiĂŞ siĂŞ zgodziĂŚ z argumentacjÂą typu "cel uÂświĂŞca Âśrodki".
Gdyby tak byÂło musiaÂłbym od jutra wychwalaĂŚ pana Antoniego za wymyÂślanie bajek, ktĂłre z rzeczywistoÂściÂą majÂą tyle wspĂłlnego co opowieÂści o "przeszczepieniu oka". ;)